Turyści zagubili swojego psa. Odnalazła go policjantka i przekazała utęsknionej rodzinie. Drodzy turyści apelujemy o pilnowanie swoich czworonożnych przyjaciół podczas wypoczynku na plaży.
Okres wakacyjny przyciąga na Mierzeję Wiślaną tysiące turystów. Często przyjeżdżają ze swoimi czworonożnymi przyjaciółmi, którzy niestety przez chwilę nieuwagi szybko gubią się na plaży. Tym razem jednak finał był szczęśliwy a wzruszenie całej rodziny bezcenne.
Wczoraj w okolicy przekopu Mierzei Wiślanej nowodworscy policjanci podczas wykonywania czynności służbowych na plaży zauważyli psa, który wyglądał jakby, kogoś szukał. Zainteresowała się nim policjantka, która zaczęła rozpytywać turystów będących na plaży czy pies należy do kogoś z nich. Niestety turyści poinformowali, że piesek tak już chodzi od kilku godzin i kogoś szuka. Psa trudno było jednak złapać, był nieufny, uciekał po plaży i lesie. Policjantka nie dała za wygraną i udało jej się go po dłuższym czasie złapać w lesie. Zrobiła mu zdjęcie, powiadomiła lokalne media, które natychmiast udostępniły post ze zdjęciem psa. Po ogłoszeniu informacji zaczęło zgłaszać się wiele osób z informacją, że dzień wcześniej turyści, którzy przyjechali z Warszawy do Krynicy Morskiej, ogłosili na portalu społecznościowym, że ich pies zagubił się na plaży. Dzięki szybkiej reakcji i pomocy mediów lokalnych oraz czujnych obywateli właściciele zobaczyli post nowodworskich policjantów. Małżeństwo wraz z utęsknionymi dziećmi przyjechali po swojego czworonożnego przyjaciela do Posterunku Policji w Sztutowie. Radość i łzy wzruszenia były bezcenne.
Drodzy turyści apelujemy o pilnowanie swoich czworonożnych przyjaciół podczas wypoczynku na plaży. Niestety takich sytuacji w okresie wakacyjnym jest wiele, niestety nie zawsze uda się odnaleźć psa.