Czad-cichy zabójca! Policjanci ostrzegają.
Czad to niebezpieczny zabójca, potrafi przyjść niezauważalny i być śmiertelnie niebezpieczny. Co roku policjanci i strażacy przypominają o zagrożeniach związanych z niesprawnością przewodów kominowych: wentylacyjnych, spalinowych i dymowych. Niestety może to prowadzić do zatruć tlenkiem węgla. Warto zainstalować specjalne czujniki. Skąd się bierze czad , dlaczego jest tak niebezpieczny i jak uniknąć zaczadzenia?
Czad - nie zobaczysz, nie poczujesz, niewielka dawka może zabić... Czad, czyli tlenek węgla, powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, w tym paliw, który zachodzi przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla: jest gazem niewyczuwalnym przez zmysły człowieka (bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku),
blokuje dostęp tlenu do organizmu – zajmuje jego miejsce w czerwonych ciałkach krwi, powodując przy długotrwałym narażeniu (w większych dawkach) śmierć przez uduszenie.
Co jest główną przyczyną zaczadzeń?
Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych, spalinowych i dymowych. Wadliwe działanie wspomnianych przewodów może wynikać z ich nieszczelności, braku konserwacji (w tym czyszczenia), wad konstrukcyjnych oraz często niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do stopnia szczelności stosowanych okien i drzwi (szczególnie po wymianie okien i drzwi z starych na nowe). Może to prowadzić do niedrożności przewodów, braku ciągu, a nawet do powstawania zjawiska ciągu wstecznego, polegającego na tym, że dym zamiast wydostawać się przewodem kominowym na zewnątrz – cofa się do pomieszczenia. Prawo budowlane zobowiązuje zarządców oraz właścicieli obiektów budowlanych, w tym m.in. budynków mieszkalnych wielorodzinnych oraz jednorodzinnych, do przeprowadzenia kontroli przewodów kominowych co najmniej raz w roku.
Jak uniknąć zaczadzenia?
Nie bagatelizuj następujących objawów: duszności, bólów i zawrotów głowy, nudności, wymiotów, oszołomienia, osłabienia, przyśpieszenia czynności serca i oddychania, ponieważ mogą być sygnałem, że ulegasz zatruciu czadem. W takiej sytuacji natychmiast przewietrz mieszkanie, w którym się znajdujesz, wyjdź na zewnątrz, zadbaj o bezpieczeństwo swojej rodziny, wezwij straż pożarną i zasięgnij porady lekarskiej.
Przeprowadzaj kontrole techniczne, w tym sprawdzaj szczelność przewodów kominowych, systematycznie je oczyszczaj i sprawdzaj ciąg powietrza.
Piece i podgrzewacze wody, zwłaszcza gazowe, w których odbywa się proces spalania, użytkuj zgodnie z instrukcją producenta.
W przypadku wymiany okien lub drzwi na nowe, sprawdź poprawność działania wentylacji – być może konieczne będzie usunięcie uszczelki, założenie dodatkowego wywietrznika lub kratki wentylacyjnej. Nie mów, że będzie Ci „wiało”. Od prawidłowego ciągu zależy Twoje życie!
Często powyższe czynności są niewystarczające. Zastanów się… Otwarte lub rozszczelnione okno w czasie pracy, np. gazowego podgrzewacza wody, znacząco poprawia ciąg powietrza, a co za tym idzie – wszystkie produkty procesu spalania zostaną wyciągnięte na zewnątrz.
Systematycznie sprawdzaj ciąg powietrza, np. poprzez przyłożenie kartki papieru do otworu lub kratki wentylacyjnej. Kartka powinna do nich przywrzeć.
Często wietrz pomieszczenia, w których odbywa się proces spalania, a najlepiej – rozszczelnij trochę okna.
W trosce o własne bezpieczeństwo rozważ zamontowanie w domu także czujek dymu i gazu. Koszt wyposażenia mieszkania w takie czujki jest niewspółmiernie niski do korzyści, jakie daje ich zastosowanie. Pamiętaj – czujka może uratować Tobie i Twoim bliskim życie!
Apelujemy do wszystkich młodych ludzi, aby zainteresowali się swoimi dziadkami, rodzicami, starszymi i samotnymi krewnymi, i sąsiadami. Porozmawiajmy z nimi, przestrzeżmy przed nieostrożnym obchodzeniem się z ogniem i niewłaściwym korzystaniem z piecyków elektrycznych i gazowych. Sprawdźmy, czy wszystko w porządku z wentylacją w ich mieszkaniach. Jeśli mamy wątpliwości zainterweniujmy i zorganizujmy pomoc. Dzięki naszemu zainteresowaniu możemy uratować czyjeś zdrowie lub nawet życie.
/Wykorzystano materiały Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej/