POSZUKIWANIA DWÓJKI CHŁOPCÓW ZAKOŃCZONE SUKCESEM
Całą noc trwały poszukiwania dwóch młodych mieszkańców gminy Sztutowo, którzy nie powrócili wczoraj do swych domów. O zaginięciu chłopców policję poinformowali wczoraj w nocy rodzice. W akcji poszukiwawczej oprócz policjantów udział brali strażacy i strażnicy graniczni. Młodszego z chłopców odnaleziono dziś rano, a kilka godzin później policjanci znaleźli drugiego chłopca. Obaj są cali i zdrowi. Policjanci wyjaśniają okoliczności zaginięcia.
Całą noc trwały poszukiwania dwóch młodych mieszkańców gminy Sztutowo, którzy nie powrócili wczoraj do swych domów. O zaginięciu chłopców policję poinformowali wczoraj w nocy rodzice. W akcji poszukiwawczej oprócz policjantów udział brali strażacy i strażnicy graniczni. Młodszego z chłopców odnaleziono dziś rano, a kilka godzin później policjanci znaleźli drugiego chłopca. Obaj są cali i zdrowi. Policjanci wyjaśniają okoliczności zaginięcia.
Wczoraj przed godziną 23.00 dyżurny nowodworskiej jednostki policji otrzymał informację o zaginięciu dwójki dzieci mieszkańców gminy Sztutowo. Mundurowych zaalarmowali rodzice, po tym jak chłopcy w wieku 11 i 14 lat nie powrócili przed nocą do swych domów.
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Ustalili rysopisy chłopców oraz miejsce, w którym dzieci ostatni raz były widziane. Sprowadzono przewodnika z psem tropiącym. Policjanci dotarli do rówieśników, z którymi kolegowali się zaginieni chłopcy i sprawdzili czy nie przebywają w ich domach. Do akcji włączyli się również strażacy i straż graniczna ze sprzętem noktowizyjnym. Wszyscy funkcjonariusze do rana przeczesywali teren leśny, plaże i miejscowość, w której mieszkają dzieci.
Dziś rano około godziny 7.20 strażacy Ochotniczej Straży Pożarnej ze Sztutowa odnaleźli młodszego z chłopców w pobliżu jego miejsca zamieszkania.
Kilka godzin później około 11.45 policjanci dotarli do drugiego z chłopaków.
Obaj są cali i zdrowi. Młodszy z chłopców powrócił już do domu.
Mundurowi wyjaśnią co było przyczyną zaginięcia chłopców, a sprawa najprawdopodobniej znajdzie swój finał w sądzie rodzinnym.