Wiadomości

ZŁODZIEJ KABLA USŁYSZAŁ ZARZUT W SZPITALU

Data publikacji 16.10.2012

Zarzut kradzieży kabli telekomunikacyjnych wartych około 15 tysięcy usłyszał 34 – latek z powiatu świeckiego. Policjanci przedstawili mu go w szpitalu. Trafił tam po tym, jak z obrażeniami ciała uciekał pieszo z miejsca przestępstwa. Funkcjonariusze znaleźli go rannego, leżącego na polnej drodze kilka kilometrów dalej. Za przestępstwo to grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

 

Zarzut kradzieży kabli telekomunikacyjnych wartych około 15 tysięcy usłyszał 34 – latek z powiatu świeckiego. Policjanci przedstawili mu go w szpitalu. Trafił tam po tym, jak z obrażeniami ciała uciekał pieszo z miejsca przestępstwa. Funkcjonariusze znaleźli go rannego, leżącego na polnej drodze kilka kilometrów dalej. Za przestępstwo to grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w Nowym Dworze Gdańskim.

Około 2 w nocy przy wyjeździe z miasta policjanci znaleźli leżącego w przydrożnym rowie mercedesa vito. W aucie ani w jego pobliżu nie było nikogo, za to przy samochodzie policjanci znaleźli podczepione i rozciągnięte na długości kilkuset metrów kable telekomunikacyjne.

W czasie gdy funkcjonariusze penetrowali okolicę w poszukiwaniu kierowcy i ewentualnych pasażerów auta – do dyżurnego jednostki z prośbą o pomoc zadzwonił mężczyzna,  który powiedział, że jest z rozbitego mercedesa , leży gdzieś w polu i jest ciężko ranny. Zgłaszający nie był w stanie podać swojej lokalizacji i jedynie opisywał okolicę w której się znajdował. Na podstawie tego dyżurny doprowadził do niego policyjny patrol. Okazało się, że mężczyzna leżał na jednej z polnych dróg oddalonej około trzy kilometry od porzuconego samochodu. Miał obrażenia nóg i klatki piersiowej. Trafił do szpitala.

Policjanci zabezpieczyli auto oraz warte około 15 tysięcy złotych ponad 300 metrów przewodu telekomunikacyjnego.  Śledczy ustalili wstępnie, że mężczyzna kradł kabel wyrywając go ze studzienek telekomunikacyjnych za pomocą auta. W czasie gdy ciągnął przewód za samochodem na jednej z dróg wpadł w poślizg,  wjechał samochodem do przydrożnego rowu i uderzył w betonowy przepust. Chcąc uniknąć odpowiedzialności – pieszo uciekał w pobliskie pola.

Jeszcze wczoraj policjanci przedstawili złodziejowi zarzut kradzieży wartych około 15 tysięcy złotych przewodów telekomunikacyjnych. Jak się okazuje – nie jest to jego pierwszy konflikt z prawem. Mężczyzna był już karany za podobne czyny. Za przestępstwo popełnione w warunkach powrotu do niego – grozi mu teraz kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

 

Powrót na górę strony