16 – LETNI PODPALACZ ODPOWIE PRZED SĄDEM
Na 6 tysięcy złotych oszacował poniesione straty właściciel balotów słomy, które spłonęły we wtorek w Nowym Dworze Gdańskim. Policjanci zatrzymali podpalacza już w kilkanaście godzin po pożarze. Okazało się, że ma 16 lat, a ogień zaprószył celowo. Jego sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.
Na 6 tysięcy złotych oszacował poniesione straty właściciel balotów słomy, które spłonęły we wtorek w Nowym Dworze Gdańskim. Policjanci zatrzymali podpalacza już w kilkanaście godzin po pożarze. Okazało się, że ma 16 lat, a ogień zaprószył celowo. Jego sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.
W miniony wtorek wieczorem na ulicy Wałowej w Nowym Dworze Gdańskim doszło do pożaru. W ogniu stanęły dwie przyczepy rolnicze załadowane balotami słomy. Pomimo sprawnej akcji gaśniczej żywioł wyrządził straty, które właściciel oszacował na 6 tysięcy złotych.
Śledczy z nowodworskiej jednostki podejrzewali, że pożar może być wynikiem podpalenia. Nie mylili się. Już w kilkanaście godzin po zdarzeniu dotarli do trójki młodych mieszkańców powiatu, którzy widziani byli przez świadków przed pożarem w jego okolicy.
Okazało się, że przyczepy z balotami słomy podpalił najmłodszy z nich – 16 –latek. Mundurowi ustalili, że chłopak przechadzał się po okolicy wspólnie z kolegami. Przechodząc obok balotów słomy – odszedł w ich kierunku i zapalniczką podpalił jeden z nich. Zaraz potem - nie bacząc na dalszy rozwój sytuacji wrócił do swych towarzyszy i razem z nimi kontynuował spacer.
Wczoraj policjanci przesłuchali nieletniego podpalacza. Jego sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny.