ZDERZENIE CZTERECH AUT NA „SIÓDEMCE”
O dużym szczęściu mogą mówić uczestnicy wczorajszej kolizji, do której doszło na krajowej siódemce w powiecie nowodworskim. W zdarzeniu, które rozegrało się na wysokości miejscowości Różewo udział wzięły cztery auta. Przez około trzy godziny ruch na drodze był utrudniony i odbywał się wahadłowo. Na szczęście, mimo początkowo groźnie wyglądającego zdarzenia - podróżujący samochodami wyszli z niego bez poważniejszych obrażeń ciała.
O dużym szczęściu mogą mówić uczestnicy wczorajszej kolizji, do której doszło na krajowej siódemce w powiecie nowodworskim. W zdarzeniu, które rozegrało się na wysokości miejscowości Różewo udział wzięły cztery auta. Przez około trzy godziny ruch na drodze był utrudniony i odbywał się wahadłowo. Na szczęście, mimo początkowo groźnie wyglądającego zdarzenia - podróżujący samochodami wyszli z niego bez poważniejszych obrażeń ciała.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 18 – tą na krajowej siódemce. Dyżurny nowodworskiej policji otrzymał informację o zderzeniu czterech aut na wysokości miejscowości Różewo. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Na szczęście okazało się, że w początkowo groźnie wyglądającym karambolu żadna z podróżujących osób nie odniosła poważniejszych obrażeń ciała.
Policjanci ruchu drogowego pracujący na miejscu ustalili wstępnie, że całe zdarzenie zapoczątkował kierujący osobową hondą, który jadąc z dużą prędkością w kierunku Gdańska rozpoczął manewr wyprzedzania pomimo obowiązującego w tym miejscu zakazu. Honda otarła się najpierw o bok wyprzedzanego przez nią opla vectry, a potem swym przodem uderzyła w lewy narożnik nadjeżdżającego z przeciwnej strony ciągnika siodłowego volvo. Odbijając się od ciężarowego auta honda uderzyła w jadącego za volvo forda focusa i oba samochody w finale wpadły do przydrożnych rowów. Szczęśliwie dla uczestniczących w kolizji osób – żadna z nich nie odniosła poważniejszych obrażeń. Policjanci przyznają jednak zgodnie, że zdarzenie mogło zakończyć się tragicznie. Mundurowi ustalili, że wszyscy kierowcy aut byli trzeźwi.
Do godziny 21.00 ruch drogowy na drodze krajowej nr 7 był utrudniony i odbywał się wahadłowo. Policjanci apelują do wszystkich kierowców o zgodne z przepisami, ostrożne i odpowiedzialne użytkowanie dróg i przypominają, że brak wyobraźni, brawurowa jazda i duża prędkość – zdecydowanie nie są dobrymi doradcami kierowcy.