11-LATKA POTRĄCONA NA PASACH. POLICJANCI PRZYPOMINAJĄ JAK DBAĆ O BEZPIECZEŃSTWO NAJMŁODSZY
Policjanci wyjaśniają okoliczności niebezpiecznego zdarzenia drogowego, do którego doszło dziś rano na drodze wojewódzkiej nr 501 w nadmorskim Sztutowie. Na przejściu dla pieszych potrącona przez auto została 11 -letnia dziewczynka. Z ogólnymi trafiła do szpitala. Kierujący samochodem był trzeźwy. Policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o szczególną ostrożność w pobliżach przejść dla pieszych, zwracają uwagę coraz mniej sprzyjające kierowcom warunki atmosferyczne na trasach i przypominają podstawowe zasady związane w szczególności z bezpieczeństwem najmłodszych pieszych na drogach.
Policjanci wyjaśniają okoliczności niebezpiecznego zdarzenia drogowego, do którego doszło dziś rano na drodze wojewódzkiej nr 501 w nadmorskim Sztutowie. Na przejściu dla pieszych potrącona przez auto została 11 -letnia dziewczynka. Z ogólnymi trafiła do szpitala. Kierujący samochodem był trzeźwy. Policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o szczególną ostrożność w pobliżach przejść dla pieszych, zwracają uwagę na coraz mniej sprzyjające kierowcom warunki atmosferyczne na trasach i przypominają podstawowe zasady związane w szczególności z bezpieczeństwem najmłodszych pieszych na drogach.
Dziś rano około godziny 7.30 dyżurny nowodworskiej jednostki otrzymał informację o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło w miejscowości Sztutowo z udziałem pieszego i samochodu. Na miejsce natychmiast skierowano policyjny patroli i załogę karetki pogotowia.
Tam okazało się, że na przejściu dla pieszych na drodze wojewódzkiej nr 501 kierujący osobowym vw passatem potrącił 11- letnią dziewczynkę. Po opatrzeniu urazów na miejscu, dziewczynka została przetransportowana karetką pogotowia do szpitala na dalsze badania. Policjanci ustalili, że w chwili zdarzenia kierowca vw passata był trzeźwy.
Policjanci apelują o szczególną ostrożność na drogach zarówno do kierowców, jak i do pieszych i przypominają podstawowe zasady dbania o bezpieczeństwo niechronionych - zwłaszcza najmłodszych uczestników ruchu drogowego.
POLICJANCI PRZYPOMINAJĄ: WIDOCZNY = BEZPIECZNY
Prawo ruchu drogowego na wszystkie osoby poniżej 15 roku życia poruszające się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym (a w świetle przepisów - w skład drogi prócz jezdni wchodzą też i pobocze i chodnik) nakłada obowiązek noszenia elementów odblaskowych widocznych dla pozostałych uczestników ruchu.) Oprócz faktu, że tak stanowi przepis – za zasadą noszenia i wyposażenia w odblaski naszych pociech i nas samych stanowczo przemawia zdrowy rozsądek. Dziecko nie zawsze odróżnia do końca pojęcia „widzieć” i „być widocznym”. Maluchy są przekonane, że skoro one widzą nadjeżdżające auta to kierowcy siedzący za ich kierownicami – również widzą je. Tymczasem widoczność ta jest ograniczona i utrudniona przez ciemny ubiór dziecka, jego niski wzrost, zmierzch, oślepiające światło słoneczne, mgłę lub opady. Specjalne elementy odbijające światło samochodowych reflektorów dają kierowcy wyraźny sygnał obecności pieszego przy drodze i tym samym dłuższy czas na zredukowanie prędkości auta i wykonywanie ewentualnych manewrów. Rodzic nie tylko powinien zachęcać dziecko do noszenia odblasków, ale – nosząc je również - być w tym zakresie przykładem dla dzieci do naśladowania. Corocznie do pierwszoklasistów trafiają różnego rodzaju odblaski przekazywane nie tylko przez policjantów, ale i inne organizacje. Rolą rodziców jest zadbanie o to, by maluchy nie pozostawiły ich w skrzynkach z zabawkami, a przyczepiły na stałe do tornistrów i kurtek. Zabawa polegająca na wspólnym umocowywaniu odblasków przy tornistrze malucha, czy też szukaniu na odzieży, plecakach butach odklaskujących wszywek jest doskonałą okazją do uświadomienia małym pieszym ich istotnej roli. Maluchowi zaopatrzonemu w dużą ilość odblasków można również zrobić zdjęcie w ciemnym pomieszczeniu, tak by lampa aparatu oddała nam efekt samochodowych świateł. Dzięki tak wykonanej fotografii dziecko będzie miało potwierdzenie i lepsze wyobrażenie działania „magicznych odblaskowych światełek”.
POLICJANCI UCZĄ JAK BEZPIECZNIE PRZEJŚĆ NA DRUGĄ STRONĘ JEZDNI
Należy tłumaczyć dzieciom, a w praktyce przećwiczyć to z nimi wielokrotnie, że na drugą stronę ulicy przechodzimy tylko w miejscach do tego przeznaczonych – na przejściach dla pieszych. Maluchy bardzo chętnie nazywają je zebrą lub po prostu pasami. Bez względu na nazwę – gdy dziecko na swoim szlaku ma możliwość z nich korzystać – rodzic musi zadbać o to, by robiło to bezwzględnie nie stosując od tej zasady żadnych odstępstw. W tym celu pokonując w pierwszych dniach szkoły tą trasę razem z maluchem – korzystajmy zawsze z tych samych przejść – tak by maluchowi nie przyszło do głowy przechodzić przez ulicę w miejscu gdzie pasów tych nie ma. Zanim postawimy pierwszy krok na pasiastej części jezdni nauczmy dziecko czynności jakie wykonać należy przed tym. Ponieważ dzieci mają węższy niż dorośli kąt pola widzenia, a dodatkowo są niskie – podpowiedzmy im by rozglądając się obróciły całą główkę w jedną i druga stronę. Znajdując się przy przejściu przez jezdnię aktywizujmy również słuch dziecka i uświadommy je, że jeżeli słyszą warkot samochodowego silnika, a jeszcze nie widzą auta – powinny również być bardzo ostrożne, gdyż w każdej chwili może pojawić się ono w ich pobliżu. Dzieci nie potrafią oceniać prędkości samochodu i postrzegają ulicę w sposób statyczny. Nie są w stanie ocenić czy auto jest blisko czy daleko i czy zdążą przejść na drugą stronę jezdni przed nim. Dlatego warto nauczyć dziecko, że pierwsze kroki na pasy powinno postawić dopiero gdy auta lub inne pojazdy zatrzymają się przed pasami przepuszczając pieszych.