POLICJANCI ZATRZYMALI PRAWO JAZDY SPRAWCY KOLIZJI DROGOWEJ
Policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, w którym czołowo zderzyły się mercedes sprinter i volkswagen LT. Do zderzenia aut doszło wczoraj po południu w Nowym Dworze Gdańskim. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy 59 – letniemu kierowcy mercedesa. Teraz sprawa trafi do sądu, który podejmie decyzję nie tylko w zakresie odpowiedzialności za zdarzenie drogowe, ale również rozważy kwestię dalszych uprawnień do kierowania mężczyzny.
Policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, w którym czołowo zderzyły się mercedes sprinter i volkswagen LT. Do zderzenia aut doszło wczoraj po południu w Nowym Dworze Gdańskim. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy 59 – letniemu kierowcy mercedesa. Teraz sprawa trafi do sądu, który podejmie decyzję nie tylko w zakresie odpowiedzialności za zdarzenie drogowe, ale również rozważy kwestię dalszych uprawnień do kierowania mężczyzny.
Wczoraj około godziny 15.20 dyżurny nowodworskiej jednostki policji otrzymał informację o zdarzeniu drogowym na ulicy Jantarowej w Nowym Dworze Gdańskim. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów ruchu drogowego, straż pożarną i załogę karetki pogotowia.
Okazało się, że w okolicy skrzyżowania ul. Jantarowej z Morską zderzyły się czołowo mercedes sprinter i volkswagen LT. Do szpitala trafił 44 – letni kierowca volkswagena, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policjanci ustalili wstępny przebieg zdarzenia, z którego wynika, że jadący od strony Popowa mercedes zjechał na przeciwległy pas gdzie zderzył się czołowo z prawidłowo jadącym od strony miasta volkswagenem, a kolejno mercedes siłą odrzutu uderzył betonową skarpę przy sklepie po drugiej stronie ulicy. Policjanci ustalili też, że obaj kierujący pojazdów uczestniczących w zdarzeniu byli trzeźwi.
W związku ze spowodowaniem zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym policjanci z ruchu drogowego zatrzymali prawo jazdy 59 – letniemu sprawcy kolizji. Teraz sprawa trafi do sądu, który zadecyduje o tym, czy uprawnienia do kierowania zostaną mężczyźnie odebrane. Za spowodowanie kolizji grozi również grzywna.
