37 – LATEK USŁYSZAŁ ZARZUT ZA FAŁSZYWE ZAWIADOMIENIE O BOMBIE W SĄDZIE
Zarzuty fałszywego zawiadomienia o bombie w budynku gdańskiego sądu usłyszał wczoraj 37 – latek z powiatu nowodworskiego. Policjanci współpracujący przy sprawie z prokuraturą ustalili, że mężczyzna chciał w ten sposób pomóc uniknąć znajomemu uczestnictwa w zaplanowanej w tym dniu rozprawie sądowej. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności na czas od 6 miesięcy do 8 lat.
Zarzuty fałszywego zawiadomienia o bombie w budynku gdańskiego sądu usłyszał wczoraj 37 – latek z powiatu nowodworskiego. Policjanci współpracujący przy sprawie z prokuraturą ustalili, że mężczyzna chciał w ten sposób pomóc uniknąć znajomemu uczestnictwa w zaplanowanej w tym dniu rozprawie sądowej. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności na czas od 6 miesięcy do 8 lat.
Nowodworscy policjanci wspólnie z malborską prokuraturą pracowali przy sprawie fałszywego alarmu o podłożeniu ładunku wybuchowego w budynku Sądu Rejonowego w Gdańsku.
23 czerwca br. około godz. 11.30 ktoś zadzwonił na numer alarmowy 112 i powiadomił o podłożeniu bomby w sądzie. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce i rozpoczęli swoje działania. Ze względów bezpieczeństwa budynek sądu zamknięto dla osób z zewnątrz, a przeszukaniem pomieszczeń urzędu zajęli się funkcjonariusze z grupy rozpoznania minersko – pirotechnicznego. Policjanci dokładnie sprawdzili cały obiekt, nie znaleźli żadnych podejrzanych urządzeń i wykluczyli zagrożenie wybuchem. Około godziny 14.00 urząd wrócił do swojego funkcjonowania.
Policjanci zabezpieczyli nagranie z głosem mężczyzny informującego o podłożonej w sądzie bombie i rozpoczęli poszukiwanie sprawcy fałszywego alarmu.
W tym tygodniu funkcjonariusze z wydziału kryminalnego nowodworskiej jednostki zdobyli informację, że za zdarzeniem stoi 37 – latek z powiatu nowodworskiego. Śledczy ustalili, że mężczyzna chciał w ten sposób „wybawić” swojego znajomego od uczestnictwa w zaplanowanej w tym dniu rozprawie sądowej.
Zebrany w sprawie materiał pozwolił na to, że wczoraj w malborskiej prokuraturze 37 latek usłyszał zarzut fałszywego zawiadomienia o zagrożeniu i wywołanie tym czynności instytucji publicznych. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.